[Zwrotka 1] Gram sety gorące jak Diplo i cały kraj jara się moją ksywką Cały kraj jara się moją bibką, kiedy za stołem miksuję ten hip hop Miksuję ten hip hop, wszystko co zrobiłam to było dopiero intro Z dancehallem miksuję ten hip hop, skaczesz na parkiecie a zrobiło się już widno Kiedyś to codziennie miałam klub, teraz mam tu pełny stół Z ziomalami dzielę się na pół, każdy ruch to współny move Chcę dostać ordery królowej imprezy a potem królowej afterów (czemu?) bo mi się należy, wie każdy kto ze mną coś przeżył Noce nie bywają spokojne, będzie trzeba to pójdę na wojnę Na ulicy w szeleszczącej kurtce Moncler będe walczyć o zwrot moich wspomniеń Bo chcecie nam zabrac ten czas i tе radosne bankiety Oddajcie lokale i hajs, nie cenzurujcie poety [Refren] Czekam aż znowu będziemy popijać Bacardi w klubie ze szklanki (ej) Gdy na parkiecie nasze fanki, a na głośniku Nicki i Cardi Nie mów nikomu, łamiemy zasady, bo w domu też bywa funky Kiedy wpadają koleżanki, zaczynają się hulanki Czekam aż znowu będziemy popijać Bacardi w klubie ze szklanki (ej) Gdy na parkiecie nasze fanki, a na głośniku Nicki i Cardi Nie mów nikomu, łamiemy zasady, bo w domu też bywa funky Kiedy wpadają koleżanki, zaczynają się hulanki [Zwrotka 2] Wbijaj do mnie na houseparty, z nami bawią się sąsiadki Najpierw kozackie wieczory, potem w radiu Bolesne Poranki Mój typ melanżu to takie tańczone [?] przez noc i przez dobę Buja się cały klub z nogi na nogę, chcę już wieczory spędzać poza domem Zawsze stać za djką, tam gdzie z nieba sypie się bankroll Tam gdzie laski tańczą na pewno, błyszczą sukienką Chodzą z torebką, gdzie chłopakom chodzi tylko o jedno W moim mieście chodzi tylko o jedno [Refren] Czekam aż znowu będziemy popijać Bacardi w klubie ze szklanki (ej) Gdy na parkiecie nasze fanki, a na głośniku Nicki i Cardi Nie mów nikomu, łamiemy zasady, bo w domu też bywa funky Kiedy wpadają koleżanki, zaczynają się hulanki Czekam aż znowu będziemy popijać Bacardi w klubie ze szklanki (ej) Gdy na parkiecie nasze fanki, a na głośniku Nicki i Cardi Nie mów nikomu, łamiemy zasady, bo w domu też bywa funky Kiedy wpadają koleżanki, zaczynają się hulanki